W Newsweeku o CODA
01.06.2015 w tygodniku NEWSWEEK ukazał się artykuł napisany przez Panią Renatę Kim oraz Ewelinę Lis o CODA/KODA, pod tytułem „Bez słów”. Inspiracją do napisania tego tekstu jest oczywiście film „Rozumiemy się bez słów”. Z przyjemnością informujemy, że duża część materiału powstała po rozmowie z Prezes Stowarzyszenia CODA Polska – Małgorzatą Czajkowską – Kisil. Serdecznie zapraszamy do zapoznania się z treścią artykułu jako ważnym głosem na nasz temat w ogólnopolskiej prasie.
Opublikowany artykuł w Newsweek-u zrobił swoje. W Internecie i nie tylko zawrzało. Niektórzy z Was podjęli dyskusję i napisali do Stowarzyszenia swoje uwagi , inni mieli różne refleksje, którymi się z nami podzielili. Każdy Wasz głos, ważny i osobisty, pokazuje, jak różne są opinie na temat relacji Głusi-CODA. Nasze Stowarzyszenie zawsze i wszędzie podkreśla, że świat Głuchych i Coda to światy powiązane, wzajemnie przenikające się; i nie będzie lepiej Koda/Coda- kom, jeśli nie będzie łatwiej Głuchym.
Nasza organizacja powstała nie po to, aby dzielić te dwa światy, licytować się, komu jest gorzej, zbierać punkty za opowieści o najbardziej wzruszającej historii z życia Głusi/Koda , tylko po to, aby pokazać, jak dużo jest do zrobienia w temacie, który do tej pory był dla wielu niewidoczny.
I tu proszę o zapoznanie się z bardzo uproszczonym scenariuszem, który najczęściej się do tej pory powtarzał.
Młody Głuchy, aby zdobyć wykształcenie lub zawód, zazwyczaj w młodym, a nawet bardzo młodym wieku opuszcza dom rodziny i jedzie do szkoły z internatem. Taka jest polska rzeczywistość, a placówek i szkół dla Głuchych niewiele. Jest to dla Młodego moment ograniczenia kontaktów z najbliższą rodziną. Jako dziecko jedzie w „świat” z niewielkim bagażem doświadczenia i więzią rodzinną, którą umacnia tylko w okresie świąt i czasie wolnym od szkoły. Koleje losu Młodego Głuchego są inne niż u innych Młodych. Jedni bardzo zdolni i ambitni kształcą się dalej; inni po zdobyciu zawodu podejmują pracę.
Tak, czy inaczej, w którymś momencie życia Głusi zakładają rodziny i mają dzieci. I tu według statystyk 90% Głuchych rodziców będzie miało słyszące dzieci – KODA.
Głusi, kochający i bardzo wrażliwi jako rodzice, starają się wychować swoje dziecko jak najlepiej, zapewnić im wszystko, co najlepsze. Według swojej wiedzy i doświadczenia, na miarę swoich możliwości finansowych przygotować dziecko do startu w dorosłe życie. Zazwyczaj dzielnie sobie radzą, często skazani tylko na siebie i niełatwą codzienność bez dźwięku.
Z czasem ich słyszące dziecko staje się naturalnym łącznikiem, pośrednikiem i przewodnikiem. Nie ma w tym niczego złego i jest to oczywista kolej rzeczy. Problem pojawia się wtedy, gdy zacierają się granice w tematach i sytuacjach, w jakich tłumaczy dziecko KODA i jak jest do tego przygotowane . Czy jego inteligencja, emocje i wrażliwość jest w stanie podołać takim zdarzeniom, jak wizyta z rodzicami u lekarza, w urzędzie, w szpitalu, sądzie, szkole?
Stowarzyszenie CODA stara się uświadomić Głuchym Rodzicom, jaki jest ciężar psychiczny takich sytuacji i ich konsekwencje dla psychiki KODA. Nie przypuszczamy, aby Głuchy Rodzic celowo narażał swoje dziecko na takie przeżycia; po prostu w obecnej rzeczywistości często nie ma wyboru, jeżeli chce coś załatwić, lub zdarzy się rzecz nieprzewidziana.
My, Coda, zrobimy wszystko, aby Głuchy Rodzic miał szansę skorzystać z pomocy dorosłego znającego PJM i chronił swoje dziecko.
Nie potrzebne nam podziały na świat Głuchych i Słyszących, obydwa światy są piękne i mają coś do zaoferowania; tylko trzeba to dostrzec i umieć z tego skorzystać. Świat ciszy, którego uczą nas Głusi Rodzice, to świat wyjątkowej wrażliwości, szczególnego zmysłu obserwacji, zrozumienia, tolerancji i zaradności, a także to co najważniejsze – wyjątkowej miłości, jaką nam oferują rodzice.., nie przez słowa, tylko przez czyny.
Świat dźwięku uzupełnia nam i rozwija w nas wcześniej poznane uczucia.
Bycie CODA to tożsamość, czyli stosunek do siebie samego i stosunek do innych ludzi.
To przywilej i szczególny dar, dzięki niemu można czerpać z całego bogactwa możliwości, jaką daje dwujęzyczność i dwukulturowość.
Stowarzyszeniu CODA bardzo zależy, aby KODA-ki zdały sobie sprawę z tej wyjątkowej sytuacji i dobrze rozwinęły swój darszkoła
, praca
, rodzina). Mądry i świadomy Głuchy Rodzic to Mądry i świadomy KODA/CODA
Pracy dla i na rzecz Głuchych rodziców i CODA/KODA jest bardzo dużo. Chcemy wsparcia w prawie , ustawach, rozporządzeniach i gdzie się tylko da, ponieważ bez systemowych rozwiązań nasze działania będą mało skuteczne i lokalne (np. tylko duże miasta, póki co tylko Warszawa). Listów do Stowarzyszenia z prośbą o pomoc przy problemach z KODA jest coraz więcej.
Jeżeli jesteś CODA lub sympatykiem , masz swoją historię i niełatwe doświadczenia, których inni nie muszą kopiować, to pomóż i zapisz się do Stowarzyszania.
( deklaracja na stronie WWW)
A jeżeli chcesz stać z boku jako obserwator i nie chcesz się zaangażować w działanie, to nie oceniaj, ponieważ szkoda naszego czasu na bezproduktywną polemikę.
Byliśmy przygotowani na sytuację, w której, kiedy zaczyna się działać i temat wychodzi z cienia, to pojawiają się niezadowoleni. Obiecujemy, że nie zniechęci nas to do działań.
Z całym artykułem mogą zapoznać się państwo w czytelni.
Między ciszą a dźwiękiem
W najnowszym numerze Poradnika Zdrowie (Nr 7 lipiec 2016) znajdziecie artykuł o K/CODA i życiu w dwóch światach.
Miedzy_cisza_a_dzwiekiem_Poradnik_Zdrowie_7_2016
Chcą do dźwięków, Renata Radłowska, gazeta.pl
Cisza bardzo boli, wywiad z Olgą Bończyk – Robert Migdał, Gazeta Wrocławska
Drogi edukacyjne dzieci słyszących rodziców głuchych, monografia, Katarzyna Plutecka, Uniwersytet Pedagogiczny w Krakowie
Między światem a ciszą, Beata Kołakowska, Charaktery 1/2013 (192)